Przygoda z bajkami angielskimi rozpoczęła się „zadaniem na dobry początek”. Podano angielską herbatę - tak myślały dzieci. Tymczasem w kolorowych torebeczkach Sir William’s znajdowały się dwa słowa, pocięte na sylaby. Należało ułożyć je w całość, aby poznać temat zajęć. Uczestnicy ochoczo wzięli się do pracy, by po chwili głośno odczytać temat: Bajki angielskie. Uczniowie, w rozmowie kierowanej, opisali gatunek, jakim jest bajka. Dowiedzieli się, że ma swoje miejsce w epice a pisana jest najczęściej prozą.

Następnie rozpoczęła się „degustacja” przepięknych bajek. Dzieci z chęcią i uśmiechem oglądały leżące na stole książki:

"Harry Potter", "Mała Księżniczka", "Miś Paddington", "Świat małej Księżniczki", "Charlie i fabryka czekolady", "Tajemniczy ogród", "Opowieści z Narni", "Piotruś Pan", „Chatka Puchatka”.

Treść większości z nich byłą im znana. Na zajęcia zawitała też sama Mała Księżniczka, z serii bajek o małej niesfornej córce królewskiej pary. Mała Księżniczka została serdecznie wyściskana. Traktowano ją z należytym szacunkiem!

Zajęcia zakończył pokaz filmików, do których uczniowie mieli dopasować bajki. I tak zobaczyli kawiarenkę "The Elephant House", która znajduje się w Edynburgu a nazywana jest miejscem narodzin Harrego Pottera. To tam Joan Rowling przesiadywała, przy stoliku z widokiem na zamek edynburski, pisząc Harrego Pottera. Kolejny filmik przedstawiał sowy, które znamy z ekranizacji Harrego. Był też sklep Misia Paddingtona, jego stacja i stateczek. Żal było się rozstawać... Na szczęście mamy wspomnienia pełne pięknych historii.